czwartek, 13 stycznia 2011

Do gwiazd

Gdyby tak móc choć raz
porzucić ziemskie oblicze
rozpłynąć się w niebycie
i mgłą ulotną stać

Z wiatrem zatańczyć wesoło
i wzbić hen, wysoko
do nieba jak atrament
pełnego świetlistych gwiazd

Kosmiczną poczuć moc
i na warkoczu komety
przez mgławice barwne
w nieskończoność mknąć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz