wtorek, 11 stycznia 2011

Kraina miłosnych uniesień

Zabierz mnie daleko stąd
do krainy miłosnych uniesień
na skrzydłach z marzeń sennych
i z tęsknot utkanych mnie unieś
tam gdzie słońce barwę ognia ma
a jego gorący blask topi mrok
poszybujmy na wietrze wspomnień
pod czystym lazurowym niebem
gąszcz lasu po drodze mińmy
na uczuciach głębokich wzrosły
wznieśmy się ponad szczytami
z namiętnych doznań i wzruszeń
nad morzami z łez i tęsknot
morska bryza niech nas tuli
w oceanie rozkoszy się zanurzmy
dotykiem ciepłym igrając
usta nasze połączmy zachłannie
niech słodyczą się upajają
ciała splećmy w dzikim tańcu
by zapłonęły żywym ogniem
na fali ekstazy się unieśmy
oddechami miłości przenikając
do brzegu w zachwycie dopłyńmy
ciała rozbudzone błogości oddając

2 komentarze:

  1. Tak pięknie piszesz,Izabelo,że aż mnie skręca z zazdości,że ja tak nie potrafię...
    Niejeden "pisarczyk" powinien chylić przed Tobą czoło :-)))

    OdpowiedzUsuń