już nie czuję bólu ni rozpaczy
już nie pamiętam bolesnych słów
one ucichły gdzieś w oddali
nie słyszę głosu, co mnie zwodził
umilkł jak echo wśród dalekich wzgórz
Unoszę się ponad szary świat
wiatr w swych ramionach mnie niesie
spoglądam ochoczo w horyzont
ciekawa, co też mi los przyniesie
Nadal nie śpisz po nocach? R.
OdpowiedzUsuńW nocy nic nie zakłóca myśli, wszystko jest wyrazistsze... Uwielbiam tę porę.
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz Kochanie :*
OdpowiedzUsuńCzyli nic się nie zmieniło... Ja także o tej porze odnajduję siebie. R.
OdpowiedzUsuń